Hokeiści to tradycyjnie jedni z pierwszych polskich sportowców, którzy odrywają się od świątecznych stołów. Powód? Tuż po Bożym Narodzeniu rozgrywany jest Puchar Polski. <a href="https://sport.interia.pl/hokej/news-phl-comarch-cracovia-wygrala-komplet-uczestnikow-pucharu-pol,nId,5620641#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank"></a><a href="https://sport.interia.pl/hokej/news-phl-comarch-cracovia-wygrala-komplet-uczestnikow-pucharu-pol,nId,5620641#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">W tym sezonie niespodzianki w PP zaczęły się jeszcze przed turniejem finałowym</a>, bo w czołowej czwórce ligi nie znalazły się ani GKS Tychy, ani JKH GKS Jastrzębie, co oznaczało, że po raz pierwszy od lat zabraknie ich w poświątecznym turnieju. Rzutem na taśmę awansowała inna utytułowana drużyna - Comarch Cracovia, a udało jej się to, dzięki pokonaniu mistrza Polski z Jastrzębia. "Pasy" nie były faworytem, a mimo to wygrały 5-3. - Tu już nie było żartów, wyszliśmy maksymalnie zmobilizowani. W końcu PP to prestiż i pieniądze do zgarnięcia - usłyszeliśmy w obozie "Pasów". Puchar Polski w hokeju. Kto faworytem? W finale wystąpią Re-Plast Unia Oświęcim (obecnie pierwsza drużyna w ligowej tabeli), GKS Katowice (druga), Comarch Cracovia (piąta) i KH Energa Toruń (szósta). Największe nadzieje mają w Oświęcimiu, bo drużyna pewnie zmierza po pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym, a do tego zdążyła się już stęsknić za Pucharem Polski. Przegrała ostatnie dwa mecze finałowe (z JKH GKS-em Jastrzębie), a ostatni raz to trofeum trafiło do gabloty oświęcimian blisko 20 lat temu - w 2002 r. Teraz o finał Unia zagra z Cracovią (godz. 20). - Ostatni mecz ligowym chcieliśmy rozegrać bezpiecznie, by przygotować się do turnieju o Puchar Polski. Mogliśmy też trochę przećwiczyć warianty, których potrzebujemy na kolejne spotkanie - przyznał przed klubowymi kamerami Łukasz Krzemień, napastnik oświęcimian, po ostatniej wygranej z Ciarko STS Sanok (6-1). We wcześniejszy półfinale (godz. 15.30) GKS Katowice zmierzy się z KH Energą Toruń. Znacznie wyżej stoją notowania ekipy ze Śląska i hokeiści GKS-u doskonale zdają sobie z tego sprawę. - Jedziemy z pozytywnym nastawieniem. Wiemy, czym dysponujemy, jesteśmy dobrze zorganizowaną drużyną. Szykujemy się na mecz z Energą i po prostu musimy wygrać - podkreśla na stronie GKS-u napastnik Mateusz Bepierszcz. Hokej. Finał Pucharu Polski. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Turniej finałowy o Puchar Polski zostanie rozegrany w Bytomiu. W pierwszym spotkaniu GKS Katowice zmierzy się z KH Energą Toruń (godz. 15.30), a w drugim Re-Plast Unia Oświęcim z Comarch Cracovią (godz. 20). Zwycięzcy we wtorek spotkają się w finale (godz. 20). Transmisja wszystkich meczów w TVP Sport. PJ