Szwedzi zaczęli ostro i zmusili do faulu Filipa Drzewieckiego. Po kilku sekundach rozgrywania "zamka" Magnus Nygren nastrzelił krążek spod niebieskiej linii, a Milan Gulasz zmienił kierunek lotu krążka pod bramką i Rafał Radziszewski był bezradny. W 10. min Damian Kapica wyprowadził kontrę, Richard Jenczik strzelił na bramkę, Lars Haugen odbił parkanem, wobec czego Kapica popisał się dobitką z bekhendu tuż przy słupku i po tej ładnej bramce było sensacyjne 1-1, które utrzymało się już do końca I tercji. Wystarczyły 52 sekundy gry w II tercji, by Per Aslund pokonał "Radzika" pięknym strzałem z nadgarstka pod poprzeczkę. Bliski wyrównania w okresie przewagi liczebnej był Maciej Urbanowicz, lecz przegrał pojedynek z Larsem Haugenem. To był ostatni dobry moment mistrzów Polski w tej odsłonie. Później niepodzielnie rządzili przybysze z Karlstadu, którzy zamykali krakowian nawet podczas gry pięciu na pięciu. Bombardowanie bramki gospodarzy trwało w najlepsze, a wynik 1-2 utrzymywał się do 27. min tylko dzięki Rafałowi Radziszewskiemu. Później nawet "Radzik" musiał skapitulować po dwóch identycznych akcjach: podanie zza bramki i strzał z najazdu Aslunda i Adrersa Erikssona. Na 1-5 po 75 sekundach III tercji podwyższył John Persson, dobitką do pustej bramki z metra. Szwedzi bawili się z mistrzami Polski, ogrywając ich z łatwością pod bandami i przed bramką. Różnica w szybkości jazdy była taka, że w najlepszy pod tym względem w polskiej lidze Petr Szinagl w III tercji został zatrzymany przez goniącego go z lekką stratą obrońcę. Miło się oglądało jak Szwedzi zakładają ataki i prowadzą krążek. To inny, nieobecny u nas styl hokejowy. "Pasy" poderwały się do ataku w końcówce spotkania, gdy Karol Kisielewski szarżował na bramkę, lecz Haugen obronił. - Faerjestad przyjechało składem dalekim od optymalnego. Trzecia i czwarta formacja to młodzież. Szkoda tylko, że równie aktywnie młodzieży nie promuje Cracovia - powiedział śledzący ten mecz drugi trener reprezentacji Polski Torbjoern Johansson. Do rewanżu w Karstadzie dojdzie 10 września o godz. 16. Najpierw Cracovię czeka jednak wyprawa do Pragi, na rewanż ze Spartą (w piątek 26 sierpnia, godz. 18). Hokejowa Liga Mistrzów: Comarch/Cracovia - Faerjestad BK Karlstad 1-5 (1-1, 0-3, 0-1) Bramki: 0-1 Milan Gulasz (2:04 Magnus Nygren w przewadze) , 1-1 Damian Kapica (9:41 Richard Jenczik), 1-2 Per Aslund (20:52 Ryno, Johansson), 1-3 Aslund (26:26 Asplund, Johansson), 1-4 Anders Eriksson (28:34), 1-5 John Persson (41:15 Svensson). Comarch/Cracovia: Radziszewski - Noworyta, Novajovsky, Dziubiński, Svitana, Szinagl - Iberer, Rompkowski, Słaboń, Urbanowicz, Kapica - Kotlorz, Wajda, Chovan, Jenczik, Drzewiecki - Dąbkowski, Maciejewski, Wróbel, Domogała, Kisielewski. Faerjestad BK Karlstad: Haugen - Nygren, Tollefsen, Nygard, Johansson, Ryno - Holos, Eixon, Persson, Aslund, Gulasz - Enok, Grundel, A. Eriksson, Persson, Svensson - Leandersson, Nilsson, Eriksson-Ek, Steen, Asplund. Sędziowali: Toppel (Dania), Kępa jako główni oraz Moszczyński i Szachniewicz jako liniowi. Kary: 4 oraz 33 (w tym 5+20 dla Perssona za atak na głowę). Widzów: 6209 Z Krakowa Michał Białoński