Mecz rozpoczął się znakomicie dla Niemców. Już po 62 sekundach prowadzili oni 1:0. W zamieszaniu Kazachowie sami skierowali krążek do własnej bramki. Trafienie został jednak przypisane Maksymilianowi Szuberowi, bo tak stanowią przepisy. W hokeju nie ma bowiem bramek samobójczych. 21-latek urodził się w Opolu, a w tym roku zdążył już zadebiutować w NHL w barwach Arizona Coyotes. Asystę przy tym golu zaliczono innemu zawodnikowi, pochodzącemu z Polski, Wojciechowi Stachowiakowi. To pochodzący z Gdańska hokeista, który przygodę z hokejem zaczynał w Weisswasser razem z innymi naszymi zawodnikami, ale potem przyjął niemieckie obywatelstwo. Ogromna sensacja na mistrzostwach świata. Oto marzenie Polaków Cztery asysty Wojciecha Stachowiaka. Niemcy rozbili rywala Na drugą bramkę czekaliśmy ledwie 82 sekundy. Tym razem trafił Parker Touomie. Zanosiło się na pogrom, bo przewaga Niemców w strzałach wynosiła już 5:0. W siódmej minucie Jonas Mueller poszedł na ławkę kar. Kazachowie wykorzystali grę w przewadze. Od tego momentu spotkanie nieco się wyrównało. O ile w pierwszej tercji Kazachstan miał jeszcze nadzieję na dobry rezultat, o tyle Niemcy rozwiali je w drugiej tercji. Strzelili trzy gole, a każdy kolejny był piękniejszy. John Peterka trafił do bramki Andrieja Szutowa po indywidualnej akcji, w której minął kilku rywali. Po tym golu nastąpiła zmiana w kazachskiej bramce. W trzeciej tercji drugie trafienie w tym meczu dołożył Lukas Rieichel. To była piękna zespołowa akcja Niemców, w której od swojej tercji zagrali klepką. Chwilę później Kazachowie odpowiedzieli golem, choć początkowo nie został on uznany. Trener Gałym Mumbetalijew zdecydował się jednak na challenge. Jego wynik był dobry dla Kazachstanu. Gol został uznany. To jednak nie był koniec strzelania. Grający w przewadze Kazachowie stracili krążek, gdy rozgrywali zamek. Niemcy ruszyli ze skuteczną kontrą, którą sfinalizował Frederik Tiffels. Wynik spotkania ustalił Maximilian Kastner. Jednym z bohaterów spotkania był Stachowiak, który zanotował cztery asysty. Niemcy - Kazachstan 8:2 (2:1, 5:0, 3:1)Bramki: Maksymilan Szuber (2, Wojciech Stachowiak), Parker Tuomie (3, Maximilan Kastner), John Peterka (22, Wojciech Stachowiak), Lukas Reichel (29, Leonhard Pfoderl, 51, John Peterka), Lukas Kalble (36, John Peterka), Frederik Tiffels (55, Nico Sturm w osłabieniu), Maximilian Kastner (59, Alexander Ehl) - Roman Starczenko (8, Jewgienij Rymariew w przewadze), Artiom Koroliow (52).Kary: 4 min. - 2 min.Strzały: 35:20Sędziowali: Mikael Hol (Szwecja) i Kristian Vikman (Finlandia).Widzów: 8479. Z Ostrawy - Tomasz Kalemba, Interia Sport MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą: USA (17 maja, godz. 20:20), Niemcy (18 maja, godz. 16:20) i Kazachstan (20 maja, godz. 20:20). Transmisje i studio będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl.