Po 28 minutach Polska w bardzo ważnym meczu, w którym mogła sobie niemalże zapewnić utrzymanie w hokejowej elicie, przegrywała 0:4. Przy stanie 0:3 Robert Kalaber, selekcjoner naszej kadry, zmienił bramkarza i dał szansę debiutu w wielkiej imprezie Tomasowi Fucikowi. Polacy odrobili jeszcze dwa gole, ale to było wszystko, na co było ich stać tego dnia. Teraz trzeba szukać punktów w innych spotkaniach i koniecznie wygrać z Kazachstanem, by myśleć o grze w Elicie w przyszłym roku. Fatalna tercja Polaków. Sytuacja na MŚ mocno się komplikuje Robert Kalaber: Nie wiem, co się stało. Może dzień wolnego wybił nas z rytmu Tomasz Kalemba i Piotr Jawor, Interia Sport: Co się stało w pierwszych 30 minutach meczu z Francją? Robert Kalaber: - Nie wiem. Byliśmy przygotowani do gry w takim tempie, ale może ten dzień wolnego wybił nas z rytmu. Myśleliśmy, że zaczniemy to spotkanie tak, jak skończyliśmy ze Szwecją. Po prostu jednak nie szły nam nogi. Ciągle byliśmy spóźnieni, a rywal grał prosto, szybko i dobrze jeździł na łyżwach. Zostawialiśmy im miejsce w naszej tercji obronnej. Po drugiej tercji przemeblowaliśmy skład. Staraliśmy się coś zrobić. Chcieliśmy dać jakiś impuls tej drużynie i ostatnią rzeczą, jaką mogłem zrobić, była zmiana bramkarza. Dostaliśmy jednak czwartego gola. Wprawdzie strzeliliśmy dwie bramki, ale to wszystko było za późno. Rywal był konsekwentny. Francuzi dobrze bronili w środkowej tercji. Trudno było nam dostać się do ich tercji. Mieliśmy jeszcze przewagę, ale nie wykorzystaliśmy tego momentu. Mecz z Francją miał wielkie znaczenie. - Tak. To był rywal w naszym zasięgu i liczyliśmy na wywalczenie punktów. Nic jednak z nim nie ugraliśmy i punktów musimy szukać w innych spotkaniach. Zawodnicy nie weszli zbyt bojaźliwie w ten mecz? - Nie. Tu problemem były ich nogi. Wszyscy się starali, ale nie mieli takiej dyspozycji, jak we wcześniejszych dniach. Porozmawiamy z zawodnikami i zobaczymy, jak oni to widzą. Wciąż jednak jesteście w grze. Nie wszystko jeszcze stracone. - Tak. Potrzebujemy jednak punktów. Nie prezentujemy się źle, ale to jest za mało na to, by się utrzymać. Wiedząc, jak wyglądał ten mecz, podjąłby pan inne decyzje? Tomas Fucik wyglądał w meczu z Francją lepiej niż John Murray. - Na początku meczu nie pomogliśmy Johnowi. On też potrzebuje wsparcia drużyny, ale go nie dostał. Nie pomógł zatem drużynie przy trzech pierwszych bramkach. Kiedy koledzy z drużyny nie wspierają bramkarza i nie ma on dnia konia, to wtedy traci się bramki. Dlatego po trzeciej bramce postanowiliśmy zmienić bramkarza. Nie powiedziałbym jednak, że John popełnił błędy. W Ostrawie - rozmawiali Tomasz Kalemba i Piotr Jawor, Interia Sport MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą: Słowacja (15 maja, godz. 20:20), USA (17 maja, godz. 20:20), Niemcy (18 maja, godz. 16:20), Kazachstan (20 maja, godz. 20:20). Transmisje będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl.