Polska doznała czwartej porażki, przerywając ze Słowacją 0:4, w czwartym meczu mistrzostw świata Elity w hokeju na lodzie. Nasza drużyna z jednym punktem na koncie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy B, która swoje mecze rozgrywa w Ostrawie. Dzielna postawa Polaków i dramat naszego bohatera. Mecz w cieniu tragedii Paweł Zygmunt: to jest nasza bolączka Do meczu ze Słowacją Polacy przystępowali po bolesnej porażce z Francją 2:4. Wygrana niemalże zapewniałaby Biało-Czerwonym pozostanie w Elicie. - Nie przeżywaliśmy za bardzo tego, co się stało, bo przed nami jeszcze są mecze, w których będziemy się starali urywać punkty - przyznał Zygmunt. - Z takim rywalem trudno stworzyć sobie klarowne sytuacje. Słowacy grają na niesamowitym poziomie i nie popełniają prostych błędów - dodał. Polska jest jedyną drużyną w tych mistrzostwach świata, która nie zdobyła jeszcze gola, grając w przewadze. W meczu ze Słowacją Biało-Czerwoni też mieli swoje szanse i znowu ich nie wykorzystali. Nasz napastnik przyznał, że o zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico do naszych zawodników docierały szczątkowe informacje. - Koncentrowaliśmy się na meczu. Słowacy pewnie to bardzo przeżywają - mówił 24-latek. MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą: USA (17 maja, godz. 20:20), Niemcy (18 maja, godz. 16:20), Kazachstan (20 maja, godz. 20:20). Transmisje będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl. Z Ostrawy - Tomasz Kalemba i Piotr Jawor, Interia Sport