Mateusz Michalski w czterech pierwszych meczach mistrzostw świata Elity w hokeju na lodzie zagrał 49 minut i 31 sekund. Napastnik GKS Katowice jest bardzo pracowity, ale też efektywny. Na każdym meczu reprezentacji Polski pojawiała się też jego żona. To najwierniejsza fanka naszego zawodnika. Dramatyczne chwile w hotelu. Lekarz polskiej kadry musiał wzywać karetkę Euforia ogarnęła Polaków - Żona ma swoją pracę, ale kiedy tylko może, to zawsze jest na meczu. Stara się mnie wspierać, a przy okazji jest fanką hokeja - mówił Michalski. Do tej pory Polacy prezentują się bardzo dobrze. Nie są chłopcem do bicia, ale brakuje trochę szczęścia. Po meczach ze Szwecją i Słowacją media w tamtych krajach bardzo chwaliły polskich hokeistów. Co jednak z tego, skoro przegrali najważniejszy - jak na razie - mecz z Francją. Trójkolorowi grali o życie i pokazali, jak to się robi. Wygrali 4:2, a cieniem na naszą drużyną rzuciła się pierwsza tercja tego spotkania. To było najsłabsze 20 minut Polaków w tym turnieju i może się to okazać naprawdę kosztowne. - Całe mistrzostwa świata gramy naprawdę dobrze, ale czujemy, że ta pierwsza tercja w meczu z Francją nie była dobra. Zabrakło nam trochę chłodnej głowy i doświadczenia. Pokazali nam, jak się gra takie mecze - mówił Michalski. Nie wszystko jest zatem jeszcze stracone. Dla Biało-Czerwonych takim meczem o życie będzie poniedziałkowe (20 maja) starcie z Kazachstanem (godz. 20.20). Powinno zatem zaprocentować doświadczenie z meczu z Francją. - Francuzi pokazali nam, jak to się robi - zauważył Michalski. MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą: USA (17 maja, godz. 20:20), Niemcy (18 maja, godz. 16:20), Kazachstan (20 maja, godz. 20:20). Transmisje i studio będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl.Z Ostrawy - Tomasz Kalemba i Piotr Jawor, Interia Sport