Polska na tych mistrzostwach świata Elity w hokeju na lodzie ma za sobą już cztery spotkania. Biało-Czerwoni z dorobkiem jednego punktu za porażkę po dogrywce z Łotwą (4:5) zajmują ostatnie miejsce w grupie B. Na tym czempionacie stawili dzielnie takiej potędze, jak Szwecja (1:5), a teraz postawili się Słowakom. To drużyny, które przecież co roku walczą o medale i mają w swoich szeregach wielu zawodników z NHL. Nerwy trenera kadry. Wypalił do dziennikarzy: czasami jestem wami rozczarowany Polacy postawili twarde warunki Przed MŚ niemal wszyscy skazywali naszych hokeistów na pożarcie, a tymczasem faworyci, by wygrać z Polakami, muszę się naprawdę solidnie napracować. Dzień przed meczem ze Słowacją nasi hokeiści grali ważny mecz z Francją. Niestety przegrali go 2:4. - Szkoda, że nie udało się utrzymać tego 0:2 ze Słowacją. Było jak ze Szwecją. Zamiast fajnego wyniku 1:3, przegraliśmy 1:5. Teraz zamiast 0:2 ze Słowacją było 0:4. Może trochę dużo, ale mamy podniesione głowy. Przy tak niewielkiej różnicy w wyniku zawsze można czymś postraszyć rywala i przy okazji liczyć na szczęście. Gdyby było 0:2, to może wycofalibyśmy bramkarza i coś by nam wpadło. Tymczasem w końcówce straciliśmy szybkie dwie bramki - powiedział Wronka. 28-latek żałował, że z lodu musiał zejść w trzeciej tercji nasz bramkarz Tomas Fucik. Pojawiły się u niego problemy ze skurczami, a bronił do tego momentu, jak w transie. Wielką bolączką polskiej drużyny wciąż pozostaje gra w przewadze. Biało-Czerwoni znowu nie wykorzystali momentów, w których rywale byli na ławce kar. - Zdecydowanie musimy poprawić grę w przewagach. Po drugiej tercji i po meczu rozmawialiśmy o tym, że - choć nie strzeliliśmy bramki w przewadze - to zrobiliśmy krok naprzód. Przynajmniej na swojej przewadze ustawiliśmy już zamek i oddaliśmy kilka strzałów. Miejmy nadzieję, że w tym najważniejszym momencie wykorzystamy przewagę - zakończył Wronka. MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą: USA (17 maja, godz. 20:20), Niemcy (18 maja, godz. 16:20), Kazachstan (20 maja, godz. 20:20). Transmisje będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl. Z Ostrawy - Tomasz Kalemba i Piotr Jawor, Interia Sport