Interia: Jakie ma pan odczucia po turnieju w Ostrawie? Polacy zdobyli punkt, zajęli ostatnie miejsce i spadli z Elity, przegrywając mecz o wszystko z Kazachstanem 1:3. Mirosław Minkina: - Szkoda, ale ta porażka była też wkalkulowana. Wiedzieliśmy, że po 22 latach gramy na imprezie marzeń. Z przebiegu meczów jestem bardzo zadowolony, pomimo porażek. Takie potyczki jak ze Stanami Zjednoczonymi czy Szwecją przechodzą do historii. Z kolei z Łotwą mogliśmy wygrać i to nawet w regulaminowym czasie. Mieliśmy jednak pełną świadomość, że o utrzymanie zagramy z Francją i Kazachstanem. Niestety, na dziś te ekipy okazały się od nas silniejsze. Z tych dwóch meczów nie można było więcej wycisnąć? - Z Francją na pewno, bo pierwsze pół godziny zagraliśmy bardzo słabo. Nie wiem z czego to wynikało, ale nie jestem trenerem. Z kolei z Kazachstanem dobrze weszliśmy w mecz, w miarę szybko strzeliliśmy bramkę, ale później przyszła chwila nieuwagi, błąd obrońcy i bramka, której nie powinniśmy stracić. Kazachowie do meczu podchodzili z rezerwą, bo wiedzieli, że Polska jest trudnym i ambitnym przeciwnikiem, który na lodzie zostawia serce. Z tyłu głowy też na pewno mieli mecz sprzed trzech lat, gdy wygraliśmy na ich ziemi 3:2 podczas kwalifikacji olimpijskich. Ale w miarę upływu czasu pewność siebie Kazachów wzrastała i okazali się lepsi od nas. Co dalej z reprezentacją? Są obawy, że kilku zawodników już zrezygnuje z racji wieku. - Taka jest kolej rzeczy. Nic nie trwa wiecznie, ale jako federacja rozmawiamy z trenerem, że jest też czas na odmłodzenie. Natomiast ci młodzi zawodnicy muszą wchodzić do kadry. Fajnie, że są bracia Maciaś i myślę, że to pokolenie będzie przejmowało pałeczkę. Nie mamy się czego bać. Może będą trochę słabsze mecze, ale taka kolej rzeczy. Mieliśmy wiekową drużynę, trenerowi też zależało, by wypaść jak najlepiej i próbować się utrzymać. Nie mam obaw, trzeba być bardziej odważnym i śmiałym, by na młodych stawiać. Zresztą proszę zobaczyć, że w grudniu rywalizowaliśmy z reprezentacją Włoch i Austrii i tam było ponad 10 zawodników, którzy w Ostrawie nie wystąpili i to w nich trzeba pokładać nadzieję. Teraz liczę, że będziemy grali więcej sparingów z mocnymi zespołami, bo Polska pokazała, że warto z nią rywalizować przynajmniej towarzysko, bo jesteśmy równorzędny partnerem dla Słowacji czy Danii. Jest z kogo wybierać pod kątem reprezentacji, jeśli chodzi o młodzież? - Jest trudno, ale ciągle rozmawiam z ministerstwem, że pomysłem, by młodych aktywizować, jest utworzenie 10. drużyny ligowej w oparciu tylko o Polaków, by tam mogli się ogrywać, bo w drużynach zawodowych, w wieku 20-21 lat, nie będą za długo przebywali na lodzie. Może nie jest to idealny pomysł, ale według mnie na ten moment jedyny sensowny. Tam zawodnicy do 23. roku życia rozgrywaliby pełny sezon, czyli ok. 40-42 spotkań w sezonie. A po roku czy dwóch wracaliby do swoich klubów jako pełnowartościowi zawodnicy. Rozmawiali w Ostrawie Piotr Jawor i Tomasz Kalemba Hokejowe MŚ. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Transmisje wszystkich meczów można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl.