Polska po sześciu spotkaniach ma punkt (za porażkę po dogrywce z Łotwą) i zajmuje ostatnie miejsce w Grupie B. Nad hokeistami trenera Roberta Kalabera jest Kazachstan, który ma trzy punkty, a dopiero dziś gra szóste spotkanie - ze Stanami Zjednoczonymi. I właśnie ta pocztyka staje się bardzo ważna dla Polaków kontekście utrzymania. Co musi się stać, by Polacy utrzymali się w Elicie? Polaków w spotkaniu USA - Kazachstan najbardziej urządza wygrana Amerykanów za trzy punkty (czyli w regulaminowym czasie), bo wtedy układ dla naszych hokeistów jest jasny - jeśli też zdobędą trzy punkty w poniedziałkowym spotkaniu z Kazachstanem, to utrzymają się w Elicie, a rywale spadną. Sprawa mocno się skomplikuje, jeśli Kazachstan urwie Amerykanom punkt (czyli przegra po dogrywce), bo wówczas Polacy najprawdopodobniej będą musieli pokonać Kazachów dwoma bramkami (zależy to również od wyników spotkań Francuzów z Niemcami i Szwecją). Z kolei wygrana Kazachstanu za dwa lub trzy punkty sprawi, że Polacy już dziś pożegnają się z Elitą. Na szczęście takie rozwiązanie jest mało prawdopodobne, bo Amerykanie bardzo poważnie traktują turniej i cały czas mają o co grać. Do Czech zawodnicy Stanów Zjednoczonych przywieźli aż 22 zawodników z NHL, a jeśli ktoś odmawiał selekcjonerowi, to z dużym prawdopodobieństwem wypisywał się także z występu na igrzyskach olimpijskich w 2026 r. Amerykanie w Czechach chcą bowiem walczyć o medale, ale na razie nie mogą być pewni nawet awansu do fazy pucharowej. Po pięciu spotkaniach zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych mają 10 punktów i zajmują czwarte miejsce, ostatnie dające awans do ćwierćfinału. Amerykanie cały czas znajdują się jednak w zasięgu Łotyszy, którzy mają o trzy punkty mniej. Jednak nie tylko sam awans do dalszej fazy jest celem dla zawodników zza oceanu, ale także jak najlepsze miejsce po fazie grupowej, bo dzięki temu w ćwierćfinale trafią na teoretycznie słabszego rywala. Uspokojeniem dla polskich zawodników i kibiców może być także fakt, że w naszej grupie nie dochodzi do żadnych sensacji. Jedną z największych niespodzianek było urwanie punktu Łotyszom przez Polaków, ale poza tym wyniki układają się raczej zgodnie z planem. Kazachowie marzą jednak, by dziś stać się tym, kim w Grupie A są Austriacy. Ci bowiem sprawili już dwie sensacje - najpierw wbili Kanadzie pięć bramek w jednej tercji i dzięki temu zdobyli punkt po dogrywce, a dwa dni temu wygrali z faworyzowaną Finlandią 3:2, zwycięskiego gola strzelając na 0,2 sekundy przed końcem spotkania. Spotkanie USA - Kazachstan dziś o godz. 16:20. Słowacy walczą z Łotyszami o ćwierćfinał Ciekawie zapowiada się także drugi dzisiejszy mecz Grupy B, w którym Słowacy zmierzą się z Łotyszami. Nasi południowi sąsiedzi po pięciu spotkaniach są na trzecim miejscu i mają 11 punktów, czyli o cztery więcej od piątych Łotyszy. Dla brązowych medalistów ubiegłorocznych mistrzostw świata jest to więc ostatni dzwonek, by spróbować załapać się do czwórki, która zagra w ćwierćfinałach. Ciekawie będzie również na trybunach, ponieważ Słowaków i Łotyszy jest w Ostrawie najwięcej. W dniu meczu Polaków próbują dorównać im także kibice ekipy Roberta Kalabera. Z Ostrawy Piotr Jawor, Tomasz Kalemba Hokejowe MŚ. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Na zakończenie rywalizacji w Grupie B Polacy zagrają z Kazachstanem (20 maja, godz. 20:20). Transmisje wszystkich meczów będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl.