Oba zespoły przystąpiły do tego spotkania po tym, jak nieco zawiodły w pierwszych meczach. Francuzi ulegli Kazachom 1:3, a Łotwa dopiero po dogrywce pokonała Polskę 5:4. Drużyny te miały zatem już pierwsze straty. Z większą werwą do meczu ruszyli Łotysze. Zasypywali oni bramkę Juliana Junci gradem strzałów, ale ten spisywał się doskonale w przeciwieństwie do Sebastiana Ylonena, który popełniał błędy przy każdym trafieniu Kazachstanu. Arcytrudne zadanie przed Polakami. Dziś starcie z potęgą Niesportowe zachowanie Łotysza. Otrzymał karę meczu Przełomowa dla losów pierwszej tercji okazała się 16. minuta. Wówczas za niesportowe zachowanie ukarany został Oskars Batna. Łotysz celowo uderzył kijem Francuza. Po analizie wideo przeprowadzonej przez sędziów został ostatecznie ukarany za kłucie pięciominutowym wykluczeniem i dodatkowo karą meczu za niesportowe zachowanie. W ten sposób Łotysze znaleźli się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, bo wcześniej już na ławce kar przebywał inny zawodnik. Francuzi, grając w przewadze dwóch zawodników, wykorzystali swoją szansę. Potężnym strzałem Elvisa Merzlikinsa pokonał Stephane Da Costa. Druga tercja to były typowe hokejowe szachy. Znakomicie w destrukcji zagrali w niej Francuzi. Trójkolorowi neutralizowali poczynania rywali czasami już w ich tercji obronnej. Nie pozwalali rozwinąć Łotyszom skrzydeł, a ci mieli przez to problemy z zawiązaniem składnej akcji. W tej części spotkania hokeiści Harijsa Vitolinsa dwukrotnie grali w przewadze i nawet wtedy mieli problemy z wjazdem do tercji obronnej Francuzów. W ostatnich 20 minutach trzeba było się spodziewać zmasowanych ataków Łotyszy, bo w przypadku porażki znaleźliby się w nie najlepszej sytuacji. W 43. minucie dopięli oni swego. Na strzał spod niebieskiej zdecydował się Ralfs Freibergs, a Rodrigo Abols zmienił lot krążka łopatką kija i tym samym doprowadził do wyrównania. Kosztowne błędy Francuzów W 51. minucie Francuzi sami skomplikowali sobie sytuację. Hugo Gallet uderzył łokciem w twarz Janisa Jaksa. Sędziowie dopiero po chwili przerwali grę i poddali sytuację analizie wideo. Po niej zdecydowali się na karę pięciominutową dla Francuza, a także karę meczu. Po niespełna dwóch minutach gry w przewadze Łotyszom dał prowadzenie Roberts Bukarts. Grający w osłabieniu Francuzi na nieco ponad pięć minut przed końcem meczu mieli znakomitą szansę. Sytuacji sam na sam z Merzliniksem nie wykorzystał jednak Pierre-Edouard Bellemare. Dwie minuty później napastnik Seattle Kraken już się nie pomylił, dobijając strzał Da Costy. Francja doprowadziła do wyrównania. W końcówce Trójkolorowi mieli jeszcze co najmniej dwie szanse na strzelenie zwycięskiego gola. To się jednak nie udało. Tym samym byliśmy świadkami drugiej już dogrywki w tej grupie i drugiej z udziałem Łotwy, która po raz kolejny straciła punkty. W pięciominutowej dogrywce działo się wiele. Łotysze grali w dwuminutowej przewadze, której nie wykorzystali. Tuż przed końcem meczu Francuzi popełnili fatalny błąd przy wyprowadzaniu krążka. Wykorzystał to Kaspars Daugavins, który dał Łotwie zwycięstwo na 0,6 sekundy przed końcową syreną! Zarówno Francja, jak i Łotwa, kolejne swoje mecze rozegrają we wtorek (14 maja). Trójkolorowi zmierzą się z Polską (godz. 20.20) i to będzie jedno z najważniejszych spotkań dla układu dolnej części tabeli. Dla Francuzów to może być mecz o życie. Z kolei Łotysze zagrają z Kazachstanem (godz. 16.20). Łotwa - Francja 3:2 (0:1, 0:0, 2:1, 1:0) po dogrywceBramki: Rodrigo Abols (43, Ralfs Freibergs), Roberts Bukarts (52, Kaspars Daugavins w przewadze), Kaspars Daugavins (65) - Stephane Da Costa (17, Yohann Auvitu, w podwójnej przewadze). Kary: 29 min. (w tym kara meczu dla Oskarsa Batny) - 35 min. (w tym kara meczu dla Hugo Galleta).Strzały: 36:29Sędziowali: Tobias Bjork (Szwecja) i Lassi Heikkinen (Finlandia)Widzów: 8525. MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą: Szwecja (12 maja, godz. 20:20), Francja (14 maja, godz. 20:20), Słowacja (15 maja, godz. 20:20), USA (17 maja, godz. 20:20), Niemcy (18 maja, godz. 16:20), Kazachstan (20 maja, godz. 20:20). Transmisje będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl. Z Ostrawy - Tomasz Kalemba, Interia Sport