Dziś najważniejszy mecz dla Polski i Kazachstanu na Mistrzostwach Świata Elity. Po sześciu spotkaniach hokeiści trenera Roberta mają punkt i zajmują ostatnie miejsca w Grupie B. Kazachowie mają trzy i są tuż przed nimi. W tej sytuacji układ jest prosty - wygrana Polaków w regulaminowym czasie daje im utrzymanie, a każdy inny wynik oznacza spadek. Przed bitwą o wszystko Polacy mieli dzień wolnego. Z kolei Kazachowie mierzyli się ze Stanami Zjednoczonymi i to spotkanie zakończyło się dla nich klęską - przegrali 1:10. - I co ja mogę powiedzieć po takim meczu? Zagraliśmy źle, a Stany Zjednoczone mają świetny zespól. Nic więcej po takim spotkaniu nie da się stwierdzić. Czasem taki jest sport - mówił zaraz po spotkaniu obrońca Tamirlan Gaitamirov. Obrońca Dmitriy Breus: - To był ciężki mecz. Próbowaliśmy zagrać dobrze, ale różnica była ogromna. Musimy teraz szybko zapomnieć o tej porażce i wygrać kolejne spotkanie. Kazachowie dostawali lanie, Polacy odpoczywali Kazachowie po spotkaniu byli załamani. Przez strefę wywiadów najchętniej by przebiegli, nie zamieniając z nikim ani słowa. Co prawda nie liczyli na coś więcej niż porażka (m.in. dlatego selekcjoner Kazachstanu dał odpocząć kilku zawodnikom), ale tak wysoko na turnieju w Czechach nie przegrał jeszcze nikt. Podczas gdy Kazachowie otrzymywali lekcję hokeja od Amerykanów, Polacy odpoczywali. Niedziela była dla nich dniem przerwy, więc - przynajmniej teoretycznie - do meczu o wszystko powinni podejść w lepszych humorach niż rywale. Breus: - Dzień przerwy raczej nie będzie miał znaczenia. Możemy wyliczać plusy i minusy, ale to jest hokej i najważniejsze jest podejście mentalne. Jeśli zawodnicy są gotowi, to dają z siebie wszystko. Najważniejsza może być defensywa i blokowanie strzałów. Mecz o być albo nie być Polacy jednak także mają swoje problemy. Co prawda na razie spisują się powyżej oczekiwań (punkt z Łotwą i niezła gra przeciwko hokejowym potęgom), ale to w najważniejszym na razie meczu spisali się najgorzej, bo przeciwko Francji zagrali najsłabsze 30 minut w turnieju. Zmorą podopiecznych Kalabera jest także fatalna skuteczność podczas gry w przewadze, bo w Czechach nie zdobyli w niej żadnej bramki. - Rzeczywiście gra w przewadze jest bardzo istotna. Jeśli będziemy ją wykorzystywali, to mamy sporą szansę na wygraną - uważa Breus. - Po Polakach spodziewam się gry na wysokiej intensywności, w meczu będzie dużo walki. Kilka razy widziałem wasz zespół w akcji. To waleczna drużyna, bardzo solidna w defensywie. Nie ma dla nich różnicy przeciwko komu grają, w każdym meczu dają z siebie wszystko. Teraz my musimy zrobić to samo, by ich pokonać. W końcu to spotkanie decyduje o być albo nie być - dodaje. Gaitamirov: - Musimy być blisko rywali i nie możemy zostawiać im za dużo miejsca. Oglądaliśmy ich mecze, trener mówił nam, jak grają. To dobry zespół, ale musimy być lepsi. Z Ostrawy Piotr Jawor i Tomasz Kalemba Hokejowe MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Na zakończenie rywalizacji w Grupie B Polacy zagrają z Kazachstanem (20 maja, godz. 20:20), a to spotkanie zdecyduje o utrzymaniu lub spadku z Elity. Transmisje wszystkich meczów będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl.