Czesi mają na koncie jedną porażkę po dogrywce, ale swoją grą nie rozpieszczają kibiców. Do tego Dania jest dla tej reprezentacji niewygodnym rywalem. Zdarzało się, że Czesi w ostatnich latach z nią przegrywali. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Szokujące okoliczności meczu Polska - Słowacja. W tle zamach na premiera Trzy bramki w 41 sekund Pod koniec pierwszej tercji Duńczycy strzelili gola i niespodziewanie objęli prowadzenie. Czesi zareagowali natychmiast, bo do remisu doprowadzili po niespełna minucie. W drugiej tercji gospodarze zagrali nieco lepiej i korzystali z błędów Czechów. Sami też nie zachowali do końca koncentracji, pozwalając rywalom na złapanie kontaktu na 24 sekundy przed końcem drugiej tercji. W trzeciej jednak gospodarze całkowicie zdominowali Duńczyków. Wygrali tercję 4:1 i cały mecz 7:4. Emocjonująca była dla kibiców 52. minuta. Wtedy to w odstępie 41 sekund padły aż trzy bramki - dwie dla Czechów i jedna dla Duńczyków. Po tej wygranej gospodarze MŚ objęli prowadzenie w tabeli grupy A. W piątek (17 maja) ich rywalem będzie Austria. Z kolei Duńczycy zagrają szalenie ważne spotkanie z Wielką Brytanią. Stawką będzie pozostanie w Elicie. Brytyjczycy na razie najsłabszą ekipą MŚ Coraz więcej wskazuje, że Wielka Brytania będzie miał duże problemy z pozostaniem w Elicie. Jako jedyna ekipa nie ma jeszcze punktu, ale Brytyjczycy nie grali jeszcze z Austriakami i Duńczykami, a pewnie te spotkania zdecydują, kto pozostanie wśród najlepszych. Szwajcarzy szybko pokazali Brytyjczykom miejsce w szeregu. Minęło niewiele ponad 200 sekund i rozklepali defensywę rywali i prowadzili po strzale z ostrego kąta. Drugą bramkę Brytyjczycy już im sprezentowali - Dean Kukan niezbyt groźnie uderzył z bulika, ale krążek prześlizgnął się po łapaczce bramkarza i wślizgnął się do bramki. O przewadze Szwajcarów w tej tercji świadczyły jednak nie tyle bramki, co strzały, których oddali 14, a rywale zaledwie dwa. W drugiej tercji spotkanie wyrównało się, ale na dwie minuty przed jej zakończeniem Robert Dowd pojechał na ławkę kar, a 33 sekundy później Szwajcarzy wykorzystali grę w przewadze. Trzecia tercja zakończyła się bezbramkowo. Brytyjczycy wciąż są jedyną drużyną na Mistrzostwach Świata Elity, która nie zdobyła nawet punktu. Czechy - Dania 7:4 (1:1, 2:1, 4:1) Bramki: Jan Rutta (20, David Kampf), Jakub Flek (23, Jachym Kondelik), Lukas Sedlak (25, Ondrej Kase), Tomas Kundratek (47, David Tomasek), Dominik Kubalik (52, David Tomasek), Matej Stransky (52, David Kampf), Ondrej Palat (54, Michal Kempny) - Christian Wejse (19, Joachim Blichfeld w przewadze), Patrick Russell (40, Nicholas B. Jensen), Oscar Moelgaard (45, Markus Lauridsen), Mathias From (52, Felix Scheel).Kary: 6 min. - 6 min.Strzały: 39:18. Szwajcaria - Wielka Brytania 3:0 (2:0, 1:0, 0:0) Bramki: 1:0 Hischier (4. Josi), 2:0 Kukan (14. Siegenthaler), 3:0 (39. Niederreiter). Kary: 10 - 10.