Był to mecz zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż grały ze sobą trzecia i pierwsza drużyna Segunda División. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem jedenastki Espanyolu Barcelona. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Almeríi wyszła w zmienionym składzie, za Ivána Balliu wszedł Aitor Buñuel. Wysiłki podejmowane przez drużynę Almeríi w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 50. minucie bramkę zdobył Umar Sadiq. To już szesnaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Bramka padła po podaniu Lucasa Robertonego. Jedenastka gospodarzy krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko osiem minut, ponieważ zespół Espanyolu Barcelona doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Landry Dimata. Sytuację bramkową stworzył Raúl de Tomás. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Almeríi doszło do zmiany. Paul Rodríguez wszedł za Agera Aketxego. W 69. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół gości. W 71. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Giorgiego Makaridzego z Almeríi, a w 74. minucie Dardera z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Espanyolu Barcelona postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Nico Melamed, a murawę opuścił Javi Puado. W tej samej minucie Landry Dimata został zmieniony przez Wu Leiego. A kibice Almeríi nie mogli już doczekać się wprowadzenia Largiego Ramazaniego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić José Lazo. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna Espanyolu Barcelona w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę jedenastka Espanyolu Barcelona zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie UD Las Palmas. Natomiast w niedzielę CD Mirandés będzie przeciwnikiem zespołu Almeríi w meczu, który odbędzie się w Mirandzie de Ebro.