Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Amorebiety wygrała dwa razy, zremisowała tyle samo, nie przegrywając żadnego meczu. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał David Timor z drużyny Hueski. Była to 42. minuta spotkania. W 45. minucie Alvaro Pena został zmieniony przez Ikera Bilbao. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedyną bramkę meczu dla Amorebiety zdobył Gorka Guruzeta w 56. minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Gaizka Larrazabal. W 57. minucie w zespole Hueski doszło do zmiany. Joaquin Munoz wszedł za Marca Mateu. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy Hueski: Gerard Valentin, Dani Escriche, a na ich miejsce weszli Andrei Ratiu, Dario Poveda. W 63. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Dani Escriche osłabiając tym samym drużynę Hueski. W następstwie utraty bramki trener Hueski postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Mikela Rica i na pole gry wprowadził napastnika Adolfa Gaicha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 82. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom Amorebiety i jedną drużynie przeciwnej. Wyjątkowa nieporadność napastników Hueski była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki i jedną czerwoną piłkarzom Hueski, natomiast zawodnikom Amorebiety przyznał cztery żółte. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy.