Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 spotkań drużyna Almeríi wygrała osiem razy, ale więcej przegrywała, bo 10 razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Almeríi w 56. minucie spotkania, gdy Ager Aketxe zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Fran Villalba. W następstwie utraty bramki trener Sportinga Gijón postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił pomocnika Pabla Péreza i na pole gry wprowadził napastnika Víctora Campuzana. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Nacho Méndez został zmieniony przez Nikolę Čumicia. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Almeríi, strzelając kolejnego gola. W 71. minucie Ager Aketxe po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 0-2. Przy strzeleniu gola pomógł José Corpas. Chwilę później trener Almeríi postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł João Carvalho, a murawę opuścił Ager Aketxe. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Sędzia nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół Almeríi w drugiej połowie dokonał czterech zmian.