Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Leganés zajmował czwartą, natomiast drużyna Sportinga Gijón - piątą pozycję. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Zespół Sportinga Gijón wygrał aż osiem razy, zremisował pięć, a przegrał tylko raz. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Uroš Đurđević z jedenastki gospodarzy. Była to 43. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Sportinga Gijón postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Nikola Čumić, a murawę opuścił Gaspar Campos. Na dziewięć minut przed zakończeniem spotkania arbiter pokazał kartkę Kennethowi Omeruo, zawodnikowi Leganés. W 81. minucie za Rubéna Parda wszedł Kevin Bua. W tej samej minucie trener Leganés postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za napastnika José Arnáiza wszedł Roberto Rosales, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Leganés utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę drużynie Leganés udało się strzelić gola i wygrać. W 85. minucie kartkę otrzymał Pichu Cuéllar z Leganés. W 86. minucie minucie arbiter wskazał na wapno, ale bramkarz wykazał się dobrą interwencją i obronił strzał Uroša Đurđevicia. Na szczęście wykonawca karnego zrehabilitował się dobijając piłkę i szczęśliwie zdobywając bramkę. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Od 88 minuty boisko opuścili piłkarze Sportinga Gijón: Pedro Díaz, Aitor García, Uroš Đurđević, na ich miejsce weszli: Pablo Pérez, Carlos Carmona, Marc Valiente. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Sergiego Palenci, Rubéna Péreza zajęli: Miguel de la Fuente, Luis Perea. W czwartej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Marca Valiente'a, zawodnika gospodarzy. W szóstej minucie doliczonego czasu pojedynku Borja Bastón wyrównał wynik meczu z karnego. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Dopiero 2 stycznia jedenastka Leganés będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie CF Fuenlabrada. Natomiast 4 stycznia CD Lugo będzie gościć zespół Sportinga Gijón.