Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 15. a 35. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Zamory oraz dwie drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Zamory w 36. minucie spotkania, gdy Sergio García zdobył z karnego pierwszą bramkę. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter ukarał kartką Pabla Péreza, piłkarza Sportinga Gijón. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Zamory. W 61. minucie za Berta Gonzáleza wszedł Isma Cerro. W 68. minucie kartkę obejrzał Álvaro Coque z Zamory. Trener Sportinga Gijón postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Pabla Péreza i na pole gry wprowadził napastnika Neftalego Manzambiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Zamory, strzelając kolejnego gola. Na siedem minut przed zakończeniem meczu Sergio García po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 2-0. W 84. minucie Carlos Carmona został zmieniony przez Césara Garcíę, co miało wzmocnić zespół Sportinga Gijón. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sergia Garcíę na Borję Rubiatę. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 89. minucie wynik ustalił Isma Cerro. Drużynie Sportinga Gijón zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Zamory. Zawodnicy obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.