Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Mirandésu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Realu Sociedad w dziewiątej minucie spotkania, gdy Mikel Oyarzabal zdobył z karnego pierwszą bramkę. Po kwadransie gry arbiter pokazał kartkę Monrealowi, zawodnikowi gospodarzy. Drużyna gospodarzy długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 30 minut, jedenastka Mirandésu doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Matheus Barrozo. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zaliczył Mickaël Malsa. Zawodnicy Realu Sociedad szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 42. minucie Martin Ødegaard dał prowadzenie swojemu zespołowi. W drugiej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Kijera z jedenastki gości. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1. W 48. minucie arbiter przyznał kartkę Mikelowi Oyarzabalowi z Realu Sociedad. W 67. minucie Alexander Isak zastąpił Williana Joségo. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Realu Sociedad doszło do zmiany. Guevara wszedł za Elustondę. A kibice Mirandésu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Maranhão. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Matheus Barrozo. W 76. minucie Antonio Sánchez został zmieniony przez Álvara Peñę, a za Álvara Reya wszedł na boisko Iñigo Vicente, co miało wzmocnić zespół Mirandésu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Portu na Adnana Januzaja. W 82. minucie kartkę dostał Zaldúa, piłkarz Realu Sociedad. Arbiter pokazał trzy żółte kartki zawodnikom Realu Sociedad, a piłkarzom gości przyznał jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 4 marca w Mirandzie de Ebro. Strata Mirandésu wciąż jest do odrobienia.