Był to mecz na szczycie tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż spotkały się siódmy i piąty zespół Segunda División. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 starć jedenastka Ponferradinej wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 37. minucie sędzia przyznał kartkę Carowi z Ponferradinej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sportinga Gijón w 39. minucie spotkania, gdy Pedro Díaz strzelił z karnego pierwszego gola. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartkę Pablowi Pérezowi, zawodnikowi gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Sportinga Gijón. Trener Ponferradinej wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Gaspara Panadera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Óscar Sielva. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kontaktowego gola. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Pablo Pérez. Asystę zanotował Pedro Díaz. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 52. minucie kontaktową bramkę dla zawodników Ponferradinej zdobył Curro Sánchez. Przy strzeleniu gola pomagał Sergio Aguza. Prawie natychmiast Pablo Valcarce wywołał eksplozję radości wśród kibiców Ponferradinej, strzelając kolejnego gola w 54. minucie meczu. W 69. minucie Pablo Larrea został zastąpiony przez Erika Morána. W 73. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Manu Garcíę z Ponferradinej, a w 76. minucie Jeana-Sylvaina Babina z drużyny przeciwnej. W 73. minucie w drużynie Ponferradinej doszło do zmiany. Carlos Doncel wszedł za Gaspara Panadera. Trener Sportinga Gijón postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił pomocnika Pabla Péreza i na pole gry wprowadził napastnika Víctora Campuzana. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Od 83 minuty boisko opuścili zawodnicy Sportinga Gijón: Gaspar Campos, Pedro Díaz, Nacho Méndez, Manu García, na ich miejsce weszli: Aitor García, Cristian Salvador, Carlos Carmona, Pablo García. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Curra Sáncheza, Sergia Aguzy zajęli: Juergen Elitim, Dani Romera. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Pabla Valcarcego, piłkarza Ponferradinej. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom Ponferradinej, a w drugiej dwie. Piłkarze gości dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Obie jedenastki dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Ponferradinej będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Cartagena. Natomiast 14 marca Real Club Deportivo Mallorca zagra z jedenastką Sportinga Gijón na jej terenie.