Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 35 meczów drużyna Deportivo La Coruna wygrała 15 razy i zanotowała siedem porażek oraz 13 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między 10. a 41. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Malaga CF rozpoczęła w zmienionym składzie, za Hichama Boussefianego wszedł Renato Santos. W 52. minucie Vicente Gómez został zmieniony przez Federica Cartabię. W 55. minucie w zespole Malaga CF doszło do zmiany. Mamadou Koné wszedł za Jacka Harpera. A trener Deportivo La Coruna wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Borję Vallego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie osiem strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Nahuel Leiva. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić zwycięską bramkę. W 68. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Daniego Giméneza z Deportivo La Coruna, a w 75. minucie Adriána z drużyny przeciwnej. W 71. minucie w zespole Deportivo La Coruna doszło do zmiany. Quique wszedł za Carlosa Fernandeza. Mimo że jedenastka Deportivo La Coruna nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 57 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Álex Bergantiños. Asystę przy bramce zaliczył Edu Expósito. Chwilę później trener Malaga CF postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 83. minucie na plac gry wszedł Dani Pacheco, a murawę opuścił Cifuentes. W 89. minucie arbiter pokazał kartkę Javiemu Ontiverosowi z drużyny gospodarzy. Zespół Malaga CF zamurował swoją bramkę, praktycznie nie atakował, a akcje jego zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze Deportivo La Coruna dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.