Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Jedenastka Realu Betis wygrała aż siedem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko cztery. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Jérémy Bela dla drużyny Realu Betis. Bramka padła w tej samej minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom RCD Mallorca: Marcowi Pedrazie w 26. i Antoniowi Raillowi w 32. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Realu Betis. Drugą połowę drużyna Realu Betis rozpoczęła w zmienionym składzie, za Nicolása Gorosita wszedł José Caro. W 64. minucie sędzia ukarał kartką Daniela Torresa, zawodnika gospodarzy. Chwilę później trener RCD Mallorca postanowił wzmocnić linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Abdóna Pratsa. Na boisko wszedł Álex López, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. A trener Realu Betis wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Barriego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Aleix Febas. W 73. minucie kartkę dostał Fran García z zespołu gospodarzy. W 74. minucie Leonardo Suárez zastąpił Stoichkova. W 84. minucie Jérémy Bela został zmieniony przez Néstora Susaetę, co miało wzmocnić jedenastkę Realu Betis. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Júniora Lago na Aridaya Cabrerę. W 86. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Álvara Tejera z Realu Betis, a w drugiej minucie doliczonego czasu meczu Júniora Lago z drużyny przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po trzy żółte kartki. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.