Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Alcoyano postanowił bronić wyniku. W 57. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Vicente Péreza wszedł Córcoles, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać remis. Trener Celty Vigo II postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Alberta Solísa i na pole gry wprowadził napastnika Daniego Vegę, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Celty Vigo II w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 63. minucie wynik ustalił Emmanuel Apeh. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Emmanuel Apeh z Celty Vigo II. W 68. minucie za Michaela Anabę wszedł Óscar Díaz. W 69. minucie Diego Alende został zmieniony przez Diego Pampína, a za Raiego wszedł na boisko Dani Molina, co miało wzmocnić drużynę Celty Vigo II. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Francka Fomeyema na Eldina Hadzica. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Alcoyano: Óscarowi Díazowi w 86. minucie i Herlinowi Linowi w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 2 czerwca w Alcoi. Strata Alcoyano wciąż jest do odrobienia.