20 października na Estadio de Luchán w Ejea de losie Caballeros odbył się pojedynek 9. kolejki hiszpańskiej Segunda B pomiędzy drużynami Ejea i Valencii CF II. Starcie zakończyło się zwycięstwem Ejea 2-0.
2019-10-20 12:00 | Stadion: Estadio de Luchán | Arbiter: Fernando Bueno
Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszej minucie na listę strzelców wpisał się Manu Molina.
Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Adriánowi Gómezowi z drużyny gości. Była to 13. minuta spotkania.
Zespół Valencii CF II ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy , strzelając kolejnego gola. Po kwadransie gry wynik ustalił David Mainz. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat.
W 17. minucie David Ballarín został zastąpiony przez Juana Peñalozę. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu.
W 53. minucie w drużynie Valencii CF II doszło do zmiany. Koba Koindredi wszedł za Adriána Gómeza. A kibice Ejea nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ramóna Lópeza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić David Mainz.
W 60. minucie Alfred Planas został zmieniony przez Yunusa Musaha, co miało wzmocnić zespół Valencii CF II. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Alberta Torrasa na Kike'a w 74. minucie. Na kwadrans przed zakończeniem starcia kartkę obejrzał Ramón López z Ejea. Po chwili trener Valencii CF II postanowił wzmocnić linię napadu i w 83. minucie zastąpił zmęczonego Carlosa Gonzáleza. Na boisko wszedł Noha Nlandu, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej.
W 87. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Javiego Jiméneza z Valencii CF II, a w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania Francisca Tenę z drużyny przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole.

Drużyna Valencii CF II miała 14 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego.
Zespół Ejea zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki.
Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.
STATYSTYKI
Już w najbliższą niedzielę jedenastka Valencii CF II rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie AE Prat. Tego samego dnia CF La Nucía będzie gościć jedenastkę Ejea.