Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 meczów drużyna Girony wygrała osiem razy i zanotowała sześć porażek oraz siedem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Tuż przed końcem pierwszej połowy jedyną bramkę meczu zdobył Shinji Okazaki dla drużyny Hueski. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zaliczył David Ferreiro. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Hueski. W 47. minucie arbiter ukarał kartką Pape'a Diamankę, piłkarza gości. W 57. minucie za Pape'a Diamankę wszedł Álex Granell. W tej samej minucie Álex Gallar został zmieniony przez Marca Guala, co miało wzmocnić drużynę Girony. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mikela Rica na Eugeniego Valderramę. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Girona: Gumbauowi w 58. i Áleksowi Granellowi w 72. minucie. Trener Girony postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Jozabeda i na pole gry wprowadził napastnika Jonathana. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Hueski postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Davida Ferreira wszedł Javier Galán, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Hueski utrzymać prowadzenie. Od 76. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Hueski doszło do zmiany. Jaime Seoane wszedł za Sergia Gómeza. W drugiej połowie nie padły gole. Drużyna Hueski zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała osiem celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy pięć. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Hueski zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Cádiz CF. Natomiast w czwartek RC Deportivo de La Coruna zagra z zespołem Girony na jego terenie.