Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 meczów jedenastka Pontevedry wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Atlético Madryt II w 12. minucie spotkania, gdy Darío Poveda zdobył pierwszą bramkę. Niedługo później Óscar Clemente wywołał eksplozję radości wśród kibiców Atlético Madryt II, strzelając kolejnego gola w 24. minucie spotkania. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 29. minucie Darío Poveda ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 0-3. W 34. minucie za Sanę N'Diayego wszedł Uzochukwu Adighibe. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Niestety w 52. minucie meczu Edu Sousa bramkarz Pontevedry z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Briana Jaéna - rezerwowego bramkarza jedenastki. W 53. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Óscar Clemente z Atlético Madryt II. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Atlético Madryt II w 55. minucie spotkania, gdy Darío Poveda strzelił piątego gola. Zawodnicy Pontevedry odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 83. minucie gola pocieszenia strzelił Javi López. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-5. Sędzia nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Pontevedry rozegra kolejny mecz w Madrycie. Jej przeciwnikiem będzie Real Madryt Castilla. Natomiast w niedzielę Coruxo FC zagra z drużyną Atlético Madryt II na jej terenie.