Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Leganés w 31. minucie spotkania, gdy Borja Bastón zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. Między 35. a 40. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Leganés. Drugą połowę zespół Logronés rozpoczął w zmienionym składzie, za Jona Errastiego wszedł Paulino. W 60. minucie za Zelu wszedł Roni. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Leganés postanowił bronić wyniku. W 85. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Gaku Shibasakiego wszedł Bustinza, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Leganés utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie José Arnáiz został zmieniony przez Rubéna Parda, co miało wzmocnić drużynę Leganés. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Olaetxeę na Jaime Sierrę oraz Leonarda Aceveda na Andera Vitorię. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Sabinowi Merinowi z Leganés. Była to 90. minuta spotkania. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Logronés, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Logronés rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie CF Fuenlabrada. Natomiast w czwartek Real Saragossa zagra z drużyną Leganés na jej terenie.