Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 meczów drużyna Mirandésu wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 12. minucie za Martína Merquelanza wszedł Ernest Ohemeng. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Racinga Santander w 23. minucie spotkania, gdy Nuha Marong zdobył pierwszą bramkę. Asystę przy golu zaliczył Enzo Lombardo. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Racinga Santander, zdobywając kolejną bramkę. W 26. minucie Nuha Marong ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-0. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Cristian González z Mirandésu. Była to 28. minuta meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 53. minucie żółtą kartkę otrzymał Alexander González z zespołu gości. Trzeba było trochę poczekać, aby David Rodríguez wywołał eksplozję radości wśród kibiców Racinga Santander, strzelając kolejnego gola w 59. minucie starcia. Przy strzeleniu gola pomógł Ritchie Kitoko. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w drużynie Mirandésu doszło do zmiany. Matheus Barrozo wszedł za Andrésa Mohedana. Po chwili trener Racinga Santander postanowił wzmocnić linię pomocy i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Ritchie Kitoko. Na boisko wszedł Sergio Ruiz, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Racinga Santander w 71. minucie spotkania, gdy Abdoul Yoda zdobył czwartą bramkę. Po raz kolejny w zdobyciu bramki pomógł Enzo Lombardo. W 72. minucie David Rodríguez został zmieniony przez Davida Barrala, a za Abdoula Yodę wszedł na boisko Nico Hidalgo, co miało wzmocnić zespół Racinga Santander. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Antonia Sáncheza na Mickaëla Malsę. W 74. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Davida Barrala z Racinga Santander, a w 75. minucie Mickaëla Malsę z drużyny przeciwnej. W 88. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Alexander González z zespołu Mirandésu i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 53. minucie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 4-0. Arbiter przyznał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom Mirandésu, a piłkarzom gospodarzy wręczył jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół Mirandésu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie AD Alcorcón. Natomiast w niedzielę Real Sporting de Gijón będzie gościć zespół Racinga Santander.