Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników La Nucía w czwartej minucie spotkania, gdy Javi Cabezas zdobył pierwszą bramkę. W 17. minucie kartkę dostał Albert Blázquez, piłkarz UE Olot. Zawodnicy gości nie poddali się i także strzelili jednego gola jeszcze w pierwszej połowie. W 23. minucie Natalio wyrównał wynik meczu. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy kartkę obejrzał José Hermosa z zespołu gospodarzy. Niedługo później Alfredo Pedraza wywołał eksplozję radości wśród kibiców La Nucía, zdobywając kolejną bramkę w 35. minucie meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 63. minucie w drużynie La Nucía doszło do zmiany. José Miñano wszedł za Titiego. W 71. minucie za Pabla Morgada wszedł Cedric Main. Trener UE Olot postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika José Solera i na pole gry wprowadził napastnika Carlosa Pola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 76. minucie Natalio został zmieniony przez Kiliana Granta, co miało wzmocnić drużynę UE Olot. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Fofę na Sergiego Garcíę. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Cedric Main z La Nucía. Była to 79. minuta spotkania. W drugiej połowie nie padły gole. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka UE Olot w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę zespół La Nucía będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Departamencie centralnym Adrià de Besòs. Jego rywalem będzie RCD Espanyol Barcelona II. Natomiast w niedzielę CE Sabadell FC będzie gościć jedenastkę UE Olot.