Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna San Fernando wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Pablo Vázquez z Badajozu. Była to piąta minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Badajozu w ósmej minucie spotkania, gdy Héber Pena strzelił pierwszego gola. Zawodnicy San Fernando odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 17. minucie Pedro Ríos wyrównał wynik meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 57. minucie Álex Corredera został zastąpiony przez Julia Gracię. W 60. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Badajozu Pablo Vázquez. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę obejrzał Héber Pena z zespołu gospodarzy. W następstwie utraty bramki trener Badajozu postanowił zagrać agresywniej. W 68. minucie zmienił pomocnika Hébera Penę i na pole gry wprowadził napastnika Chrisa Ramosa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom San Fernando: Francisowi Ferrónowi w 72. i Brunonowi Herrerowi w 83. minucie. W 72. minucie Pedro Ríos został zmieniony przez Brunona Herrera, a za Hugona Rodrígueza wszedł na boisko Jorge García, co miało wzmocnić jedenastkę San Fernando. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Antonia Caballera na Guzmána. Niedługo później trener San Fernando postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Francisa Ferróna wszedł Moisés García, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-2. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 6 października jedenastka San Fernando zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Sevilla Atlético. Tego samego dnia CF Talavera de la Reina będzie gościć zespół Badajozu.