Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Marbelli wygrał aż trzy razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W szóstej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Yaimil Medina. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Marbelli. W 57. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Matheusa Santanę z Don Benito, a w 61. minucie José Cruza z drużyny przeciwnej. W 63. minucie Matheus Santana został zastąpiony przez Manu Ramíreza. Między 65. a 70. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Trener Don Benito postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił obrońcę Áleksa Herrerę i na pole gry wprowadził napastnika Davida Aguda. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 76. minucie w jedenastce Marbelli doszło do zmiany. Manel Martínez wszedł za Óscara Garcíę. Zespół Don Benito nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 77. minucie gola wyrównującego strzelił Manu Miquel. Między 83. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Don Benito doszło do zmiany. Kofi Atta wszedł za Manu Miqula. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy pięć. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Marbelli będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Atlético Sanluqueño CF. Tego samego dnia RC Recreativo de Huelva będzie gościć drużynę Don Benito.