Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie w drużynie Melilli doszło do zmiany. Carlos Fernández wszedł za Héctora Gómeza. W 69. minucie Mawi został zmieniony przez Hichama. W tej samej minucie Jaime Turégano został zmieniony przez Calleję, a za Raúla Díeza wszedł na boisko Cedenilla, co miało wzmocnić jedenastkę Las Rozas CF . Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Carriego na Deca. Trener Las Rozas CF postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił pomocnika Jesúsa Cruza i na pole gry wprowadził napastnika Goala, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie wręczył żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka Melilli będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Real Club Celta de Vigo II. Natomiast w niedzielę CF Internacional de Madrid Boadilla będzie rywalem zespołu Las Rozas CF w meczu, który odbędzie się w Boadilli del Monte.