Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Joselu wywołał eksplozję radości wśród kibiców Racinga Ferrol , zdobywając bramkę w dziewiątej minucie meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Racinga Ferrol. W 57. minucie kartką został ukarany Álex López, piłkarz Racinga Ferrol. W 61. minucie za Daniego Abalę wszedł Adrián Armental. Między 62. a 75. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 64. minucie w jedenastce Internacionalu doszło do zmiany. Chevi wszedł za Nomana Arkinego. W 76. minucie Rubén Ramos wyrównał wynik meczu z rzutu karnego. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. W następstwie utraty bramki trener Racinga Ferrol postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Raúla Tavaresa i na pole gry wprowadził napastnika Marcosa Álvareza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 79. minucie Alvar Herrero został zmieniony przez Diego Simóna, a za Adriána Mancego wszedł na boisko Aythami Perera, co miało wzmocnić jedenastkę Internacionalu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joselu na Juana Antonia. Od 85. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Racinga Ferrol oraz dwie drużynie przeciwnej. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze obu drużyn otrzymali po cztery żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Internacionalu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Las Rozas CF. Tego samego dnia Real Sporting de Gijón II zagra z drużyną Racinga Ferrol na jej terenie.