Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 meczów drużyna CE Sabadell wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo aż 11 razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Naniemu z Hércules'u. Była to 13. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 47. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Jaime Alvaradowi, piłkarzowi gospodarzy. Wysiłki podejmowane przez zespół CE Sabadell w końcu przyniosły efekt bramkowy. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy bramkę zdobył Óscar Rubio. W 55. minucie Jaime Alvarado zastąpił Diego Benita. W 62. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Nani z zespołu Hércules'u i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 13. minucie. Trener Hércules'u postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Yeraya Gonzáleza i na pole gry wprowadził napastnika Carlosa Martíneza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Między 77. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Hércules'u oraz dwie drużynie przeciwnej. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W doliczonej pierwszej minucie meczu trafił Lanzarote. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Piłkarze Hércules'u dostali w meczu cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół CE Sabadell będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie CF La Nucía. Tego samego dnia Orihuela CF zagra z drużyną Hércules'u na jej terenie.