Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Drużyna Rayo wygrała aż siedem razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko cztery. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Rayo otworzyli wynik. W 26. minucie Mario Suárez dał prowadzenie swojej drużynie z karnego. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Yacine Qasmi z Rayo. Była to 28. minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Rayo w 45. minucie spotkania, gdy Jorge de Frutos zdobył drugą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Sytuację bramkową stworzył Juan Villar. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 53. minucie, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Numancii: Erikowi Moránowi i Albertowi Escassiemu. W 56. minucie Álvaro García został zastąpiony przez Santiego Comesañę. Trener Rayo wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Andrésa Martína. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Yacine Qasmi. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić trzeciego gola. W 57. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Santiego Comesañę, piłkarza gospodarzy. Zawodnicy Numancii odpowiedzieli zdobyciem bramki. W tej samej minucie gola kontaktowego strzelił Higinio Marín. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Nacho. Trener Numancii postanowił zagrać agresywniej. W 58. minucie zmienił pomocnika Alberta Noguerę i na pole gry wprowadził napastnika Igora Zlatanovicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W 64. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Higinio Marín osłabiając tym samym drużynę Numancii. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Rayo w 66. minucie spotkania, gdy Juan Villar zdobył z rzutu karnego trzecią bramkę. Niedługo później Curro Sánchez wywołał eksplozję radości wśród kibiców Numancii, strzelając kolejnego gola w 72. minucie meczu. Bramka padła po podaniu Ivána Calera. Od 78. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Numancii i jedną drużynie przeciwnej. Między 80. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy Rayo: Jorge de Frutos, Juan Villar, na ich miejsce weszli: Isi Palazón, Jonathan Montiel. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Erika Morána, Bernarda Cruza zajęli: Mohamed Sanhaji, Adrián Herrera. Zespołowi Numancii zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Rayo. Zespół Rayo zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze gości obejrzeli w meczu cztery żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół Numancii w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Numancii rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SD Ponferradina. Natomiast w poniedziałek UD Almería będzie gościć drużynę Rayo.