Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Osasuny wygrała aż pięć razy, a przegrała tylko dwa. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie David Querol został zastąpiony przez Vincenza Rennellę. W tej samej minucie trener Cádizu postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Salvi, a murawę opuścił José Matos. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Cádiz: Jairowi Izquierdowi w 61. i Roberowi Correi w 70. minucie. W 68. minucie w jedenastce Cádizu doszło do zmiany. Manu Vallejo wszedł za Áleksa. Kibice Osasuny nie mogli już doczekać się wprowadzenia Xisca Jiméneza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 22 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Juan Villar. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Osasuna: Davidowi Garcíi w 84. i Brandonowi w 85. minucie. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Osasuny zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie UD Las Palmas. Natomiast 26 maja Granada CF będzie gościć drużynę Cádizu.