Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Granada CF zajmował drugie, natomiast drużyna Realu Betis - trzecie miejsce. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem pojedynków drużyna Realu Betis wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Od 27. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Kibice Granada CF nie mogli już doczekać się wprowadzenia Alejandra Poza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Fede Vico. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięskiego gola. Trener Realu Betis postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Néstor Susaeta, a murawę opuścił Álvaro Peña. W 72. minucie za Reya Manaja wszedł Carlos Acuña. W 73. minucie w zespole Granada CF doszło do zmiany. Adrian Ramos wszedł za Rodriego. Jedyną bramkę meczu dla Granada CF zdobył Adrian Ramos w 76. minucie. To już szóste trafienie tego piłkarza w sezonie. Bramka padła po podaniu Antonia Puertasa. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Fede'a z Granada CF, a w 88. minucie Santiago Gentilettiego z drużyny przeciwnej. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Granada CF doszło do zmiany. Ramon Azeez wszedł za Antonia Puertasa. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry czerwoną kartkę obejrzał Fede, tym samym zespół gości musiał końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. Minutę później sędzia pokazał żółtą kartkę Carlosowi Acuñie, zawodnikowi gospodarzy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Realu Betis doszło do zmiany. Nicolás Gorosito wszedł za Aleiksa Febasa. Przewaga zespołu Realu Betis w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Granada CF. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż 10 celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Granada CF, natomiast zawodnikom gospodarzy wręczył cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Realu Betis rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Real Sporting de Gijón. Natomiast w niedzielę Cádiz CF zagra z zespołem Granada CF na jego terenie.