Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Tarragony znajduje się na dole tabeli zajmując 21. pozycję, za to zespół RCD Mallorca zajmując czwarte miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć jedenastka Tarragony wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 11. a 25. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Tarragony i jedną drużynie przeciwnej. W 40. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, jednak Ikechukwu Uche nie wykorzystał szansy strzelając obok bramki. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Tarragony w 42. minucie spotkania, gdy Ikechukwu Uche zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Tarragony. Trener RCD Mallorca postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Abdón Prats, a murawę opuścił Leonardo Suárez. Abdón Prats bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jedną bramkę. Był to już jego piąty gol w tegorocznych rozgrywkach. W 47. minucie kartkę dostał Fabián Noguera, piłkarz Tarragony. Niedługo później trener Tarragony postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Pola Valentína. Na boisko wszedł Iván López, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 67. minucie za Ante Budimira wszedł Álex López. W 72. minucie Luis Suárez został zmieniony przez José Kantégo, a za Ousseynou Thioune'a wszedł na boisko Javi Márquez, co miało wzmocnić drużynę Tarragony. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aridaya Cabrerę na Stoichkova. Między 76. a 89. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Tarragony i jedną drużynie przeciwnej. Mimo że zespół RCD Mallorca nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 77 ataków oddał tylko pięć celnych strzałów, to w końcu zdobył długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Gola na 1-1 w doliczonym czasie gry strzelił Abdón Prats. Asystę zaliczył Álex López. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W doliczonej trzeciej minucie starcia na listę strzelców wpisał się José Kanté. Przy zdobyciu bramki pomógł Mikel Villanueva. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-1. Zawodnicy Tarragony dostali w meczu sześć żółtych kartek, a ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 19 maja drużyna RCD Mallorca rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie UD Almería. Tego samego dnia Córdoba CF będzie gościć drużynę Tarragony.