Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Salamanki w siódmej minucie spotkania, gdy Juan Góngora zdobył z karnego pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Salamanki. Kibice Salamanki nie mogli już doczekać się wprowadzenia Unaiego Hernándeza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Carlos de la Nava. Posunięcie trenera było słuszne. Unaiego Hernándeza zdobył kolejną bramkę w 71. minucie spotkania. Jedenastka Rápido Bouzas ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 59. minucie Juan Góngora po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-0. W 65. minucie Duque został zmieniony przez Rodriego Alonsa. Niedługo później Unai Hernández wywołał eksplozję radości wśród kibiców Salamanki, zdobywając kolejną bramkę w 71. minucie pojedynku. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 75. minucie Javi Navas został zmieniony przez Blasa Alonsa, a za Jorge Hernándeza wszedł na boisko Juanmi, co miało wzmocnić zespół Salamanki. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Carlosa Pereirę na Saúla Domíngueza oraz Adriána Mouriña na Ivána Vilę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-0. Drużyna Salamanki zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.