Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 starć zespół Realu Linese wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo aż siedem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie arbiter ukarał żółtą kartką José Carrasca z Realu Linese, a w 16. minucie Jesúsa Carrilla z drużyny przeciwnej. Jedyną bramkę meczu dla Cartageny zdobył Rubén Cruz w 17. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Cartageny. W 61. minucie za Sergia Moyitę wszedł Santi Jara. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 67. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Antoniowi Lópezowi i Gastónowi Cellerinowi. Chwilę później trener Realu Linese postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Joe Olivera. Na boisko wszedł Pierre Cornud, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Chwilę później trener Cartageny postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Eladio Zorrilla, a murawę opuścił Fito. Między 79. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia w drużynie Cartageny doszło do zmiany. Josua Mejías wszedł za Julia Gracię. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Cartageny była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia wręczył trzy żółte kartki piłkarzom Cartageny, a zawodnikom gości przyznał pięć. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Realu Linese w drugiej połowie wymieniła jednego gracza.