Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Salamanki. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Salamanki w 18. minucie spotkania, gdy Asdrúbal zdobył pierwszą bramkę. W 25. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Ivánowi Calerze z Salamanki. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 30. minucie bramkę wyrównującą zdobył z karnego Ibán Salvador. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Salamanca: Jehu Chiapasowi w 35. i Jorge Enríquezowi w 45. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Zawodnicy Salamanki odpowiedzieli strzeleniem gola. W 55. minucie wynik ustalił Iván Calero. To już siódme trafienie tego piłkarza w sezonie. Trener Salamanki wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko José Garcíę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Asdrúbal. Niedługo później trener Celty Vigo II postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Victor Pastrana, a murawę opuścił Alberto Solís. W 72. minucie David Torres zastąpił Santiego Luque'a. W 81. minucie Rai został zmieniony przez Daniego Molinę, co miało wzmocnić drużynę Celty Vigo II. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Manu Molinę na Antonia Amarę. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 83. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Ibánowi Salvadorowi i José Garcíi. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania czerwoną kartkę obejrzał Iván Calero, tym samym drużyna gości musiała końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. W 90. minucie w zespole Celty Vigo II doszło do zmiany. Dani Vega wszedł za Diego Pampína. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Przewaga drużyny Celty Vigo II w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Drużyna Salamanki zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy Salamanki obejrzeli w meczu cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.