Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 27. minucie Óscar Sielva został zmieniony przez Saúla Crespa. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Pablowi Larrei z Ponferradiny. Była to 43. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 60. minucie sędzia wręczył kartkę Sotillos z jedenastki gości. Jedynego gola meczu strzelił Carlos Bravo dla drużyny Ponferradiny. Bramka padła w tej samej minucie. Trener Ponferradiny wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Edwarda Bolañosa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Carlos Bravo. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Fuenlabrady doszło do zmiany. Carlos Caballero wszedł za Claveríę. Na murawie, jak to często zdarzało się Fuenlabradzie w tym sezonie, pojawił się Jaume Sobregrau, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 78. minucie Sotillos. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 84. minucie José Fran został zmieniony przez Javiego Gómeza, co miało wzmocnić zespół Fuenlabrady. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniego Pichína na Óscara Lozana. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 19 maja jedenastka Ponferradiny zawalczy o kolejne punkty w Madrycie. Jej przeciwnikiem będzie AD Unión Adarve Barrio del Pilar.