Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć drużyna Mirandésu wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Almeríi w pierwszej minucie spotkania, gdy Valentín Vada zdobył pierwszą bramkę. Asystę przy golu zaliczył Darwin Núñez. Zespół Almeríi niedługo cieszył się prowadzeniem. Trwało to 22 minuty, drużyna gospodarzy doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Jon Guridi. Przy zdobyciu bramki asystował Martín Merquelanz. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się José Corpas. W zdobyciu bramki pomógł Fran Villalba. W 54. minucie Alexander González zastąpił Iñiga Vicentego. W tej samej minucie Álvaro Peña został zmieniony przez Lorenza Crisetiga, co miało wzmocnić zespół Mirandésu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sergia Aguzę na Césara de la Hoza. Trener Almeríi wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko José Laza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie osiem strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Radosav Petrović. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Almeríi doszło do zmiany. Iván Martos wszedł za Jonathana. Chwilę później trener Mirandésu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 77. minucie na plac gry wszedł Matheus Barrozo, a murawę opuścił Álvaro Rey. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Mirandés: Matheusowi Barrozowi w 81. i Antoniowi Sánchezowi w 84. minucie. W tej samej minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Antonio Sánchez osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w tej samej minucie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry arbiter przyznał żółte kartki Ivánowi Balliu, Ante Czoriciowi, Davidowi Costasowi z zespołu gości. Osiem minut później wynik ustalił z rzutu karnego Martín Merquelanz. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. W 10. minucie doliczonego czasu gry żółtą kartką został ukarany Fran Villalba, piłkarz gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy Mirandésu otrzymali w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy cztery żółte. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast zespół Almeríi w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższą środę drużyna Almeríi zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Real Sporting de Gijón. Tego samego dnia Real Oviedo będzie gościć drużynę Mirandésu.