Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 22 starcia drużyna Realu Betis wygrała osiem razy i zanotowała tyle samo porażek oraz sześć remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Real Betis: Eugeniemu Valderramie w 32. i Danielowi Torresowi w 37. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Juana Villara z Osasuny, a w 61. minucie Ángela Morena z drużyny przeciwnej. W 65. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Daniel Torres z zespołu gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 37. minucie. W 65. minucie Eugeni Valderrama zastąpił Barriego. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter wręczył żółtą kartkę Franciscowi Meridzie z Osasuny. Bramkarz Realu Betis wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku aż osiem razy, ale nie zachował czystego konta. W 69. minucie Unai García dał prowadzenie swojej drużynie. Chwilę później trener Osasuny postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Brandon, a murawę opuścił Juan Villar. W 76. minucie w zespole Realu Betis doszło do zmiany. Carlos Acuña wszedł za Néstora Susaetę. Na 13 minut przed zakończeniem starcia sędzia wyrzucił z boiska Romana Zozulję z Realu Betis. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Osasuny w 78. minucie spotkania, gdy Roberto Torres strzelił z karnego drugiego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. A kibice Realu Betis nie mogli już doczekać się wprowadzenia Reya Manaja. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Jérémy Bela. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Wyjątkowa nieporadność napastników Realu Betis była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zawodnicy gości otrzymali w meczu trzy żółte kartki i dwie czerwone, natomiast ich przeciwnicy dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Osasuny będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie AD Alcorcón. Natomiast 5 maja CD Numancia de Soria zagra z drużyną Realu Betis na jej terenie.