Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań jedenastka Villanovense wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 21. minucie kartką został ukarany Javi Sánchez, piłkarz gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Sevilli Atlético w 22. minucie spotkania, gdy Curro Sánchez strzelił z karnego pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Między 26. a 43. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 43. minucie za Diego Garcíę wszedł Juanpe. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Sevilli Atlético. Zespół Sevilli Atlético niedługo cieszył się prowadzeniem. Trwało to 26 minut, drużyna gości doprowadziła do remisu. Gola strzelił Luis Martínez. Trener Sevilli Atlético postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 50. minucie na plac gry wszedł Chris Ramos, a murawę opuścił Genaro Rodríguez. W 51. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Luisa Martíneza z Villanovense, a w 75. minucie Bryana Gila z drużyny przeciwnej. W 68. minucie Gonzalo Poley został zmieniony przez Brahima Amara, co miało wzmocnić jedenastkę Villanovense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Curra Sáncheza na Miguela Martína. A kibice Villanovense nie mogli już doczekać się wprowadzenia Manuela Railla. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 18 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Moussa Camara. Trzeba było trochę poczekać, aby José Mena wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sevilli Atlético, zdobywając kolejną bramkę w 90. minucie starcia. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Villanovense doszło do zmiany. Andrés Carrasco wszedł za Ángela Pajuelę. Trzy minuty później kartkę dostał Javi Díaz z drużyny gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-1. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 12 maja drużyna Villanovense rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Atlético Sanluqueño CF. Tego samego dnia CD Badajoz będzie gościć jedenastkę Sevilli Atlético.