Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Jedenastka CD Tenerife wygrała aż cztery razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Aitor Sanz. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Shaquell Moore. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy CD Tenerife w 14. minucie spotkania, gdy Luis Milla zdobył z karnego drugą bramkę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Joselu z CD Tenerife. Była to 45. minuta starcia. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Mirandésu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W trzeciej minucie doliczonego czasu na plac gry wszedł Álvaro Rey, a murawę opuścił Odei Onaindia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 47. minucie gola kontaktowego strzelił Maranhão. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystował Martín Merquelanz. W 62. minucie Joselu zastąpił Daniego Lasure'a. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół CD Tenerife, zdobywając kolejną bramkę. W 64. minucie wpakował piłkę do siatki rywali Dani Gómez. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy golu ponownie zaliczył Shaquell Moore. W 73. minucie boisko opuścili piłkarze Mirandésu: Iñigo Vicente, Ernest Ohemeng, Matheus Barrozo, a na ich miejsce weszli Joaquín Muñoz, Maranhão, Kijera. A trener CD Tenerife wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ikera Undabarrenę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Dani Gómez. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić czwartego gola. W 75. minucie Álex Bermejo został zmieniony przez Ramóna Miereza, a za Shaquella Moore'a wszedł na boisko Suso Santana, co miało wzmocnić jedenastkę CD Tenerife. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Álvara Peñę na Lorenza Crisetiga. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w doliczonym czasie gry, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Mickaëlowi Malsie i Ikerowi Undabarrenie. Trzeba było trochę poczekać, aby Luis Milla wywołał eksplozję radości wśród kibiców CD Tenerife, zdobywając kolejną bramkę w szóstej minucie doliczonego czasu pojedynku spotkania. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1. Zespół CD Tenerife zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Mirandésu przyznał jedną. Drużyna CD Tenerife w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast jedenastka gości wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę zespół CD Tenerife zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Cádiz CF. Natomiast w niedzielę UD Almería zagra z drużyną Mirandésu na jej terenie.