Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka Ebro wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego meczu. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Espanyolu Barcelona II nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 20. minucie na listę strzelców wpisał się Víctor Campuzano. To już trzynaste trafienie tego piłkarza w sezonie. Między 37. a 42. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Espanyolu Barcelona II i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Espanyolu Barcelona II. W 47. minucie Ubay Luzardo został zastąpiony przez Stoetena. Kibice Ebro nie mogli już doczekać się wprowadzenia Fode'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Javi Cabezas. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Ebro doszło do zmiany. Marc Nierga wszedł za Alexandra Toscana. Chwilę później trener Espanyolu Barcelona II postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 77. minucie na plac gry wszedł Álex Bermejo, a murawę opuścił Max Marcet. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Stoeten z drużyny gospodarzy. Była to 87. minuta pojedynku. Zawodnicy gospodarzy nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Raúl González. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Minutę później w zespole Espanyolu Barcelona II doszło do zmiany. Ferrán Brugué wszedł za Nica Melameda. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Pomimo wyraźnej przewagi jedenastki Ebro nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona siedem celnych strzałów. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Espanyolu Barcelona II w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. 28 kwietnia jedenastka Espanyolu Barcelona II zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CD Teruel. Tego samego dnia UE Olot będzie gościć drużynę Ebro.