Jedenastka Hueski bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Hueski. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Extremadury w 17. minucie spotkania, gdy Nono strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W 22. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mikela Rica z Hueski, a w 24. minucie Nona z drużyny przeciwnej. Jedenastka gospodarzy nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 29. minucie na listę strzelców wpisał się Shinji Okazaki. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował David Ferreiro. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 51. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Cristiana Rodrígueza z Extremadury, a w 57. minucie Luisinha z drużyny przeciwnej. W 59. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół gości. W 60. minucie Juan Carlos został zmieniony przez Rafę Mira. Trzeba było trochę poczekać, aby Shinji Okazaki wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hueski, zdobywając kolejną bramkę w 64. minucie meczu. Asystę przy golu zanotował Pedro López. Chwilę później trener Extremadury postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Víctor Pastrana, a murawę opuścił Nono. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jorge Pulida z Hueski, a w 76. minucie Emmanuela Lomoteya z drużyny przeciwnej. W 75. minucie Sergio Gil został zmieniony przez Áleksa Lópeza, co miało wzmocnić drużynę Extremadury. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniego Rabę na Jordiego Mboulę. Kibice Hueski nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sergia Gómeza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić David Ferreiro. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W 88. minucie Álex Alegría wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola pomógł Óscar Pinchi. W doliczonej drugiej minucie pojedynku w zespole Extremadury doszło do zmiany. David Rocha wszedł za Cristiana Rodrígueza. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, natomiast w drugiej dwie. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 7 marca jedenastka Extremadury zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Real Oviedo. Tego samego dnia CF Fuenlabrada zagra z zespołem Hueski na jego terenie.