Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań zespół Castellónu wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu drużyna gospodarzy objęła prowadzenie. W drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Javi Cabezas. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał José Hermosie z jedenastki gospodarzy. Była to 26. minuta spotkania. Zawodnicy Castellónu nie poddali się i także strzelili jednego gola jeszcze w pierwszej połowie. W 33. minucie wynik ustalił z rzutu karnego Joseba Muguruza. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 54. minucie kartkę dostał Pablo Morgado, piłkarz gospodarzy. W 61. minucie za Jorge Fernándeza wszedł Íñigo Muñoz. Między 61. a 80. minutą, boisko opuścili piłkarze La Nucía: Pablo Morgado, Fran Moreno, Javi Cabezas, na ich miejsce weszli: Titi, Iván Forte, José Miñano. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Josepa Calavery, Davida Cubillasa zajęli: Rafa Gálvez, Javi Serra. Na sześć minut przed zakończeniem starcia arbiter wręczył kartkę Íñigowi Muñozowi z Castellónu. W drugiej połowie nie padły bramki. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom La Nucía, natomiast piłkarzom gości pokazał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka La Nucía będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Paternej. Jej przeciwnikiem będzie Valencia CF Mestalla. Tego samego dnia UE Olot zagra z drużyną Castellónu na jej terenie.