Zespół Cádizu bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała pierwsze miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 pojedynków drużyna Cádizu wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 29. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Calę z Cádizu, a w 41. minucie Bogdana Milovanova z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Isaacowi Carcelénowi, piłkarzowi Cádizu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Sportinga Gijón w 54. minucie spotkania, gdy Álvaro Vázquez zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola pomagał Murilo. Trener Cádizu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Aleja. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Jon Garrido. W 57. minucie Nano został zastąpiony przez Anthony'ego Lozana. W 63. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Falemu Jiménezowi z zespołu gości. W 65. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska José Mari osłabiając tym samym drużynę gości. W 67. minucie Álvaro Giménez został zmieniony przez Jose Juradę, co miało wzmocnić zespół Cádizu. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pedro Díaza na Javiego Fuega w 73. minucie oraz Bogdana Milovanova na Borję López w tej samej minucie. Między 75. a 76. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Cádizu i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener Sportinga Gijón postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Aitor García, a murawę opuścił Manu García. Drużyna Cádizu miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy Cádizu dostali w meczu pięć żółtych kartek oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 29 lutego drużyna Sportinga Gijón zawalczy o kolejne punkty w Ponferradzie. Jej rywalem będzie SD Ponferradina. Tego samego dnia UD Almería zagra z zespołem Cádizu na jego terenie.