Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem pojedynków drużyna Orihueli wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 26. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Carlosa Badala z Orihueli, a w 27. minucie Reya Manaja z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania żółtą kartkę obejrzał Luis Gilabert z Orihueli. W 60. minucie czerwoną kartkę obejrzał Luis Gilabert, tym samym zespół gospodarzy musiał prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację po godzinie gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom drużyny gospodarzy: Pedro Inglésowi i Rodriemu. Chwilę później trener Orihueli postanowił wzmocnić linię pomocy i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Briana Pallarésa. Na boisko wszedł José Carlos, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Niedługo później trener Barcelony Atletic postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Jandro Orellana, a murawę opuścił Ilaix Kourouma. W 80. minucie Rubén Solano został zastąpiony przez Pitu. W 81. minucie arbiter ukarał żółtą kartką José Carlosa, piłkarza gospodarzy. Przewaga zespołu Barcelony Atletic w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu pięć żółtych kartek i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna Barcelony Atletic w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Orihueli będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Encampie. Jego rywalem będzie FC Andorra. Tego samego dnia UE Llagostera Costa Brava zagra z drużyną Barcelony Atletic na jej terenie.